Wiosłem przez Biebrzański Park Narodowy

sie 17 2023

Wiosłem przez Biebrzański Park Narodowy

Tekst w wersji audio. Podcast:

Dzień dobry społeczności!

Mieliśmy możliwość wspólnie pospacerować po Podlasiu, pobiec, unieść się ponad ziemię i polecieć helikopterem. Za dwa tygodnie kończy się okres wakacyjny i zabieram Was na wspólną wyprawę kajakiem. To również dobra propozycja na spędzenie weekendu poza miastem.

Ahoj przygodo! Zaczynamy wspólne wiosłowanie!

Brałam udział w spływie kajakowym na Lubelszczyźnie Bystrzycą, na Warmii i Mazurach w spływie Krutynią. W rodzinnych stronach poczuję się ponownie „jak turysta”. Zapraszam w przepiękne tereny Podlasia, a dokładnie w sam środek Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Kajaki i wiosła bierzemy w dłoń w miejscowości Wroceń. Przepłyniemy wspólnie 13 km.

Sezon na wiosłowanie po Biebrzy trwa dłużej niż na Warmii i Mazurach, a mianowicie na wyprawę na kajaki możemy również wybrać się aż do października.

Biebrzański Park Narodowy jest oazą chronioną przez ekologów i miejscem, które możemy podziwiać pływając po Biebrzy.

Co jest w niej tak urzekająco i zaskakującego? Czym różni się od innych rzek?

Głębokość i szerokość to różnica dostrzegalna na pierwszy rzut oka. Ciekawostka: możliwość spotkania różnych zwierząt i otaczająca niesamowita przyroda. Spływ pozwala znaleźć się w centrum największego w Polsce ptasiego królestwa. To kraina jest największą ostoją łosia w Polsce.

Wiosłując i podziwiając falujące na wietrze trzcinowiska, możemy poczuć swoja małość wśród otaczającej przyrody.

Unoszące się na wodzie kaczeńce, otaczająca zewsząd roślinność, spokój, cykada świerszczy.

Im dalej tym nasza ciekawość wzrasta.

Klucze gęsi przecinają niebo. Płyniemy obok tratwy. Podczas spływu spotkaliśmy rodzinę łabędzi. Spójrzcie na załączone zdjęcia.

Płyniemy powoli, łabędź to zachwycający ptak. Jednak gdy otacza go 10 małych łabędzi to my musimy zachować się spokój i niepostrzeżenie przemknąć, bo może nas zaatakować. Jesteśmy na jego terenie. Pani łabędź dostojnie zerka na nas i swoje pociechy. Pan łabędź jest oddalony od swojej rodziny około 1,5 metra.

Odnosi się wrażenie, że bacznie obserwuje całą sytuację i jest gotowy bronić honoru rodziny.

Przepływamy starając się nie naruszyć spokoju łabędziej rodziny.

Odwracam się szybko i dostrzegam,  że Pan łabędź dołącza do swojej rodziny. Urocza gromada zwierząt. Słońce wznosi się coraz wyżej i odczuwalna jest wysoka temperatura.

Odnosi się wrażenie, że tylko wygląda zza chmur, ale nie opala. Pisząc to już wiem, że nasze brązowe, opalone twarze po zakończonym spływie to konsekwencja słońca „zza chmur”😉

Podziwiamy zieleń, kojąco błoga cisza.

Przelatują kaczki.

Słychać obijające o wodę wiosła, jeden zakręt, cały okaz szerokiej rzeki.

Nagle słyszymy pisk, jakby krzyk jakiegoś ptaka.

Nic nie widać, ale odgłos roznosi się na 10 metrów.

Słyszę na pewno, że po lewej stronie, wypatruję czy to ptak czy zwierzę?

Wtem w zaroślach widzę puchaty ogon. Początkowo nie dostrzegam głowy. Mój wzrok od ogona podąża w dół, widzę pyszczek i łapki. Przeraźliwy krzyk, a płyniemy pod drugiej stronie brzegu.

Widzę cały zarys ostrzegającego zwierzęcia. Jakby wisi. Ogon w górze, łapkami trzyma się zarośli i zwisa w dół.

Jenot!

Było to dla mnie duże zaskoczenie. Powinnam być przygotowana, w końcu Biebrzański Park Narodowy to różne okazy zwierząt i roślin. Ostoja dzikiej przyrody w Europie.

Nasz spływ przedstawiam Wam na załączonych zdjęciach.

Być może Wy również wybierzecie się na kajaki po Biebrzy.

Spływ kajakowy to znakomita i dostępna rozrywka na spędzenie czasu we wspólnym gronie rodzinnym lub w grupie znajomych.

To czas kiedy możemy porozmawiać, podelektować się widokami.

Jeżeli podobał Wam się niniejszy wpis zostawcie komentarz lub udostępnijcie. Może to będzie inspiracja dla innych lubiących przygody „z wiosłem” lub szukających możliwości innej formy spędzenia czasu na Podlasiu.

Uściski.

Sylwia

Zdjęcia autorskie.

0 Comments
Share Post
No Comments

Post a Comment

Visit Us On FacebookVisit Us On InstagramVisit Us On Linkedin