Każdy swoje 10 minut ma

kwi 06 2020

Każdy swoje 10 minut ma

Tekst w wersji audio:

Każdy swoje 10 minut ma…

Dzień dobry moi drodzy mamy poniedziałek! Najpiękniejszy dzień tygodnia, który rozpoczyna cały tydzień.

Czy jesteście na bieżąco z dniami tygodnia?

Czy straciliście „rachubę czasu”?

Izolacja potrafi zaburzyć tryb dnia, prawda?

Wspominałam Wam o pracy tłumacza.

Jak wygląda?

Ten temat przybliżałam Wam w poprzednich postach, chociażby w wpisie „Praca tłumacza od podszewki” (tutaj) lub „7 cech profesjonalnego tłumacza” (tutaj)

Tak naprawdę, jak wygląda praca tłumacza pisemnego, możecie przekonać się będąc w obecnej izolacji.

To praca zdalna, trudne pozyskiwanie zleceń, godzenie pracy zawodowej z życiem prywatnym.

I izolacja.

Osoby, które nigdy nie miały styczności lub nie interesowały się pracą tłumacza, może dopiero teraz zaczynają rozumieć plusy i minusy tego zawodu.

Czy obecna sytuacja w kraju budzi obawy wśród tłumaczy?

Kochani, oczywiście, że tak!

Tłumacze pisemni są przygotowani na pracę zdalną, chociaż rodzą się obawy czy ciągłość zleceń będzie taka jak przed kwarantanną?

Wszyscy odczuwamy skutki kryzysu.

A tłumacze ustni?

Niestety również odczuwają skutki izolacji, może nawet bardziej niż tłumacze pisemni.

Z dnia na dzień zostały odwołane konferencje, kongresy.

To ten moment kiedy trzeba znaleźć siebie w tej „trudnej” rzeczywistości.

Czy obecna izolacja napawa twórczo?

Nie wszystkich. Niektórych dopada marazm życia.

Ja osobiście staram się myśleć pozytywnie.

Zawsze staram się wspierać ludzi obok siebie, również siebie rozwijać.

Odkryłam webinaria. Wcześniej gdzieś jak każdy z Was miałam własne blokady.

Obecna izolacja jakby zmusza nas do jeszcze większego działania.

Jeżeli jakiś temat nurtuje Was w pracy tłumacza bądź jesteście ciekawi tego zawodu? Pracy zdalnej?

Napiszcie proszę w komentarzu, postaram się poprowadzić dla Was webinar  ?

Wracając do energii? Jak ja obudzić w sobie?

„Świerżewska, jak Ty ogarniasz? Ja z dziećmi, pracą zdalną i lekcjami z dzieckiem jedyne o czym marzę to sen i film na dobranoc”.

Podzielę się z Wami moimi odczuciami.

Mam tak jak Wy.

Ubiegły tydzień był bardzo absorbujący. Dzień tygodnia środa odczuwałam, że to piątek.

I gdy w weekend nie pomógł ani dobry film ani muzyka „hity marzec 2020”, powróciłam do dawnych piosenek.

Coś dla Was na dobry początek tygodnia.

Utwór, który każdy może interpretować na swój sposób…

Jest inspirujący, melancholijny i przywracający na myśl ten moment, kiedy spokojnie ruszaliśmy do działania.

Poza granicami naszej domowej przestrzeni.

Posłuchajcie proszę, jest w załączeniu.

Uściski.

6 komentarzy
Share Post
6 komentarzy
  • Cygan
    Odpowiedz

    Pani Sylwio, to piosenka o milosci.
    Piosenka o mlodzienczej milosci: chlopak ucieka z puszki mimo, ze ma do odsiadki tydzien?
    „A jesli to bedzie najpiekniejszy tydzien w moim zyciu?”
    Nie zrozumie tego nikt kto tych „10 minut” nie przezyl.
    Nie zrozumie nikt ile znaczy wolnosc kto tej wolnosci nigdy nie utracil.
    Czasami jest tak, ze dostajemy te kilka minut w zyciu by przezyc sen na jawie,
    ktory po pewnym czasie wydaje sie tak odlegly, ze az nieprawdziwy,
    a jednak … 😉

    6 kwietnia 2020 at 20:11
  • Chłopak z gitarą
    Odpowiedz

    Sylwio!
    Jak dobrze Cię znowu słyszeć 🙂
    Po odsłuchaniu nagrania cały czas w mojej głowie krążą słowa piosenki „Każdy swoje 10 minut ma…”
    Zaczarowałaś ją …

    10 kwietnia 2020 at 02:55
  • Smerfetka
    Odpowiedz

    Kochana,
    dziękuje Ci za moc pozytywnej energii.
    Uściski?

    13 kwietnia 2020 at 12:44

Post a Comment

Visit Us On FacebookVisit Us On InstagramVisit Us On Linkedin