W dobie kryzysu

Kochani, pisząc ostatni post z przymrużeniem oka (tutaj) nie wiedziałam, że może okazać się samospełniającą się przepowiednią.

Japończycy leczą się napojami wysokoprocentowymi.

Koronawirus.

Piszę do Was z najbezpieczniejszego miejsca, czyli domu ?

Odczuwacie zmiany?

Kongres Tłumaczy, który został zaplanowany na kwiecień w Lublinie został odwołany.

Uważam, że bardzo rozsądna decyzja.

Przechodząc do życia codziennego.

Okazuję się towarem deficytowym jest…papier toaletowy.

Tak jest w Lublinie.

Tak było wczoraj.

A dzisiaj?

Nie ma mięsa. Kiedy będzie?

Czekamy na dostawę…drobiu.

Często wracam do czasów wojny. Bardzo porusza mnie film „Pianista”

Oglądaliście?

Przypominam sobie moment kiedy główny bohater, głodny spragniony pożywienia dopada do resztek jedzenia.

Kiedyś zastanawiałam się jak wyglądałaby sytuacja jakby wybuchła epidemia?

Czy człowiek zacząłby przejawiać instynkty zwierzęce?

I zaczynam rozumieć.

Co dostrzegamy w takich sytuacjach?

Jak ludzie reagują na stres. Czy zachowują spokój?

Przedwczoraj mogłam doświadczyć.

Zwykłe zakupy już nie w sklepie spożywczym, a w sklepie zoologicznym.

Pani 1,5 metra ode mnie.

Doświadczyliście tego czy jeszcze przed Wami?

Jak wygląda sytuacja w Waszych miastach?

I tutaj przechodzimy do sedna.

Praca w dobie kryzysu.

Jako tłumacz pracuję zdalnie.

Branża tłumaczeniowa jest doskonale przygotowana do pracy zdalnej z domu-robimy to od lat.

A jak w dobie kryzysu zwiększyć koszty, kiedy popyt spada?

Rozumiem, że nie każdą pracę możemy przenieść „do internetu”.

Łańcuch wydarzeń, który zmienia życie zaczyna się od przeciwności.

Zawsze coś człowieka blokuje: „brak pewności siebie”, „kto to kupi”, „moja wiedza jest zbyt mała”.

Obecna sytuacja to doskonały moment, żeby spróbować.

Można nauczyć się wszystkiego, nadać nowy kierunek.

Baza mailinigowa, profil na fb, nowa komunikacja.

Wszystkie sesje związane z nauką czy nawet sprzedażą można wykonać on-line.

Jak odnosicie się do zaistniałej sytuacji?

Zastanawialiście się jaka byłaby Wasza reakcja gdyby Wasz sąsiad potrzebował pomocy?

Uściski dla Was.