Rytuał picia herbaty
Tekst w wersji audio. Podcast:
Dzień dobry wielbiciele języka rosyjskiego!
W kategorii na blogu zatytułowanej „Rozmiłuj się w Rosji” powstał już post o przysmakach rosyjskich, o tym co warto zjeść będąc w Rosji (zajrzyj tutaj.)
Dzisiaj o rosyjskim napoju.
Rosja-kraj herbaty. Do XVII wieku herbata w Rosji była elitarnym napojem dostępnym przede wszystkim dla mężczyzn.
Ze wzrostem rozwoju gospodarczego i budową kolei Transsyberyjskiej nastąpiło obniżenie kosztów transportu i spopularyzowanie herbaty.
Rytuał picia herbaty (czajepicie) w rosyjskim domu jest tradycją. Parzy się herbatę czarną. Na oddzielnych spodeczkach podaje się konfitury (warenje), cukier w kosteczkach, cytrynę. Cały rytuał okraszony przyjazną atmosferą bliskich nam osób.
Na herbatę zapraszamy gości „od duszy”, przy których znajdziemy wspólne tematy do rozmów, a może interesy.
Pod względem spożycia herbaty Rosja ustępuje tylko Anglii.
„Samowar” oznacza przyrząd, w którym woda sama się gotuje (warzy).
Według legendy został sprowadzony z Holandii przez cara Piotra Wielkiego.
Pomimo, że początkowo wykonany został w stylu rokoko i zmieniał się na przestrzeni lat, to jego wnętrze pozostawało bez zmian.
Stolicą samowarów została Tuła.
Z biegiem lat powstało tak dużo zakładów produkujących, że zaczęto znakować samowary symbolami fabryk, w których zostały wyprodukowane.
Samowary używane do gotowania wody na herbatę mają różny kształt i rozmiar.
Obecne samowary produkowane są ze stali nierdzewnej.
Mają pojemność od 4 do 7 litrów.
Po zagotowaniu na górze samowaru umieszczamy imbryczek do esencji.
Kiedyś samowary wykonane były z mosiądzu i miedzi i gotowano w nich wodę do różnych prac domowych, a nawet stawiano garnki z jajkami, aby ugotowały się na parze.
Tradycyjny sposób zapalania samowaru zaprezentował prezydent Putin Barackowi Obamie podczas jego pierwszej wizyty w Rosji.
Do specjalnie przymocowanej rury nakładano węgiel, umieszczono kalosz i rozżarzano węgiel.
Małe zużycie surowca drewna, a woda zagotowuje się szybko i długo trzyma ciepło.
Muzeum samowarów to miasto Gorodiec. W niniejszym miejscu możemy zobaczyć ówczesne parzenie herbaty.
Herbata i samowar to stały element rosyjskiej kultury.
Samowar to ozdoba każdego domu, można pokusić się o stwierdzenie, że dzieło sztuki.
Panuje przekonanie, że herbata z samowaru jest smaczniejsza.
Próbowałam i zgadzam się.
Być może to rytuał picie herbaty, może towarzystwo, a może i jedno i drugie.
Macie swój ulubiony smak herbaty i czy piliście herbatę z samowaru z konfiturą?
Uściski.
Zdjęcie autorskie.
Link do przysmaków:
Smerfetka
O rany!
Jak ja Ci zazdroszczę, że miałaś okazję pić „prawdziwą” herbatę.
To doświadczenie jeszcze przede mną – mam nadzieję, że wkrótce się spełni.
Jeśli już mowa o tradycyjnej rosyjskiej herbatce to… Czy polecisz jakieś przytulne miejsce, gdzie można wypić ją z bliskimi?
Będę bardzo wdzięczna
Uściski 🙂
Sylwia Świerżewska
Smerfetka tak jak wspomniałaś wszystko przed Tobą !:)
Oczywiście polecę tylko napisz proszę z którego regionu Polski jesteś?
Chłopak z giratą
Dzień dobry 🙂
Bardzo intrygujący wpis. Przyznam narobiłaś mi smaka na dobrą herbatę! Mam to szczęście, że kilka lat temu zakupiłem samowar! (Przyznaję, nie korzystałem z niego za często, od dziś się to zmienia) Idę zaparzyć gorzką herbatę dołożę do tego konfiturę z mango. 🙂
Sylwia Świerżewska
Dzień dobry!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem samowaru, brawo!
Szczególnie w zimowe dni przyjemność dla duszy herbata z konfiturą 🙂
LeoN
Witam 🙂
No i mamy kolejny 'smaczek’ od Naszej Pani Sylwii o herbatce w Rasyji, a konkretnie o jej tradycji i kulturze picia tego spopularyzowanego napoju w kraju nad Wisłą jakże tu u nas traktowanego jednak po macoszemu choć tak codziennemu lecz tu sądzę idą, czy może już widzimy zmiany.
W Polsce pewna historia też ów 'degustacji’ jest i teraz ów rytuał na nowo chyba wraca, coraz więcej sklepów zielarskich i smakowych herbacianych powstaje. Osobiście jestem ciekaw (obiecuje doczytać) jak to jest u nas regionalnie zróżnicowane czy raczej jak było z ów napojem tj. odmiennej zwyczajowości picia i sporządzania (jeśli) pomiędzy np. Pomorzem, Lubelszczyzną czy Dolnym Śląskiem. Królewski zwyczaj z mleczkiem – osobiście fuj nie przypadł mi do gustu, już wolę ów dodać czy jako chłodziwo do czegoś % spożytkować 😉 No cóż teraz już nie na kawę, a na herbatę i jeszcze spróbować nowym z konfiturą 😉 Przyłączam się do pytania Smerfetki, gdzie można wypić polecaną herbatkę z bliską osobą – bliską w Lublinie ?
Na koniec mała wypowiedź z Pi Pi 😉 , że „Życie jest zbyt krótkie, a by pić niedobrą HERBATĘ, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których G..[i tu pi pi] znaczymy” – stąd pijmy dobrą Herbatkę itd.
Do następnego Sączenia 😉
Sylwia Świerżewska
Leon tak coraz więcej powstaje sklepów herbacianych czy kawiarni. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że wypicie herbaty w Lublinie z bliską osobą graniczy z cudem ze względu na obostrzenia.
Herbata tylko na wynos. Herbata z konfiturą dostępna była w Lublinie w Insomnii.
Dziękuję za przypomnienie cytatu, jakże prawdziwy 😉