Rytuał picia herbaty

gru 07 2020

Rytuał picia herbaty

Tekst w wersji audio. Podcast:

Dzień dobry wielbiciele języka rosyjskiego!

W kategorii na blogu zatytułowanej „Rozmiłuj się w Rosji” powstał już post o przysmakach rosyjskich, o tym co warto zjeść będąc w Rosji (zajrzyj tutaj.)

Dzisiaj o rosyjskim napoju.

Rosja-kraj herbaty. Do XVII wieku herbata w Rosji była elitarnym napojem dostępnym przede wszystkim dla mężczyzn.

Ze wzrostem rozwoju gospodarczego i budową kolei Transsyberyjskiej nastąpiło obniżenie kosztów transportu i spopularyzowanie herbaty.

Rytuał picia herbaty (czajepicie) w rosyjskim domu jest tradycją. Parzy się herbatę czarną. Na oddzielnych spodeczkach podaje się konfitury (warenje), cukier w kosteczkach, cytrynę. Cały rytuał okraszony przyjazną atmosferą bliskich nam osób.

Na herbatę zapraszamy gości „od duszy”, przy których znajdziemy wspólne tematy do rozmów, a może interesy.

Pod względem spożycia herbaty Rosja ustępuje tylko Anglii.

„Samowar” oznacza przyrząd, w którym woda sama się gotuje (warzy).

Według legendy został sprowadzony z Holandii przez cara Piotra Wielkiego.

Pomimo, że początkowo wykonany został w stylu rokoko i zmieniał się na przestrzeni lat, to jego wnętrze pozostawało bez zmian.

Stolicą samowarów została Tuła.

Z biegiem lat powstało tak dużo zakładów produkujących, że zaczęto znakować samowary symbolami fabryk, w których zostały wyprodukowane.

Samowary używane do gotowania wody na herbatę mają różny kształt i rozmiar.

Obecne samowary produkowane są ze stali nierdzewnej.

Mają pojemność od 4 do 7 litrów.

Po zagotowaniu na górze samowaru umieszczamy imbryczek do esencji.

Kiedyś samowary wykonane były z mosiądzu i miedzi i gotowano w nich wodę do różnych prac domowych, a nawet stawiano garnki z jajkami, aby ugotowały się na parze.

Tradycyjny sposób zapalania samowaru zaprezentował prezydent Putin Barackowi Obamie podczas jego pierwszej wizyty w Rosji.

Do specjalnie przymocowanej rury nakładano węgiel, umieszczono kalosz i rozżarzano węgiel.

Małe zużycie surowca drewna, a woda zagotowuje się szybko i długo trzyma ciepło.

Muzeum samowarów to miasto Gorodiec. W niniejszym miejscu możemy zobaczyć ówczesne parzenie herbaty.

Herbata i samowar to stały element rosyjskiej kultury.

Samowar to ozdoba każdego domu, można pokusić się o stwierdzenie, że dzieło sztuki.

Panuje przekonanie, że herbata z samowaru jest smaczniejsza.

Próbowałam i zgadzam się.

Być może to rytuał picie herbaty, może towarzystwo, a może i jedno i drugie.

Macie swój ulubiony smak herbaty i czy piliście herbatę z samowaru z konfiturą?

Uściski.

Zdjęcie autorskie.

Link do przysmaków:

6 komentarzy
Share Post
6 komentarzy
  • Smerfetka
    Odpowiedz

    O rany!
    Jak ja Ci zazdroszczę, że  miałaś okazję pić „prawdziwą” herbatę.
    To doświadczenie jeszcze przede mną – mam nadzieję, że wkrótce się spełni.
    Jeśli już mowa o tradycyjnej rosyjskiej herbatce to… Czy polecisz jakieś przytulne miejsce, gdzie można wypić ją z bliskimi? 
    Będę bardzo wdzięczna 
    Uściski 🙂 

    7 grudnia 2020 at 19:44
  • Chłopak z giratą
    Odpowiedz

    Dzień dobry 🙂 
    Bardzo intrygujący wpis. Przyznam narobiłaś mi smaka na dobrą herbatę! Mam to szczęście, że kilka lat temu zakupiłem samowar! (Przyznaję, nie korzystałem z niego za często, od dziś się to zmienia) Idę zaparzyć gorzką herbatę dołożę do tego konfiturę z mango. 🙂 

    7 grudnia 2020 at 19:53
  • LeoN
    Odpowiedz

    Witam 🙂
    No i mamy kolejny 'smaczek’ od Naszej Pani Sylwii o herbatce w Rasyji, a konkretnie o jej tradycji i kulturze picia tego spopularyzowanego napoju w kraju nad Wisłą jakże tu u nas traktowanego jednak po macoszemu choć tak codziennemu lecz tu sądzę idą, czy może już widzimy zmiany.
    W Polsce pewna historia też ów 'degustacji’ jest i teraz ów rytuał na nowo chyba wraca, coraz więcej sklepów zielarskich i smakowych herbacianych powstaje. Osobiście jestem ciekaw (obiecuje doczytać) jak to jest u nas regionalnie zróżnicowane czy raczej jak było z ów napojem tj. odmiennej zwyczajowości picia i sporządzania (jeśli) pomiędzy np. Pomorzem, Lubelszczyzną czy Dolnym Śląskiem. Królewski zwyczaj z mleczkiem – osobiście fuj nie przypadł mi do gustu, już wolę ów dodać czy jako chłodziwo do czegoś % spożytkować 😉 No cóż teraz już nie na kawę, a na herbatę i jeszcze spróbować nowym z konfiturą 😉 Przyłączam się do pytania Smerfetki, gdzie można wypić polecaną herbatkę z bliską osobą – bliską w Lublinie ?
    Na koniec mała wypowiedź z Pi Pi 😉 , że „Życie jest zbyt krótkie, a by pić niedobrą HERBATĘ, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których G..[i tu pi pi] znaczymy” – stąd pijmy dobrą Herbatkę itd.
    Do następnego Sączenia 😉

    13 grudnia 2020 at 03:17

Post a Comment

Visit Us On FacebookVisit Us On InstagramVisit Us On Linkedin