Ojciec w roli głównej czyli
dwa filmy, które chwycą za serce
Tekst w wersji audio. Podcast:
Dzień dobry moi drodzy!
Miesiąc maj jest czasem kwitnącego fioletowego bzu, żółtych pól rzepaku i budzącego się życia, które rozkwita w przyrodzie.
Czy chęć do życia budzi się również w Was?
Poluzowanie obostrzeń sprzyja pracy, spacerom i spotkaniom ze znajomymi.
Z wiosną wstępuje w nas nowa energia.
Z pewnością wpływa na nas wiosenna aura i słońce, które subtelnie wygląda zza chmur.
Po całym dniu pracy mamy większą ochotę na smakowanie życia i cieszenie się chwilą odpoczynku.
Każdy z nas odpoczywa w inny sposób, niektórzy lubią bardzo aktywnie a inni zasiadają w wygodnym fotelu z kryształową szklanką i napojem w kolorze herbaty i delektują się „błogim spokojem” lub oglądają film.
Na blogu dawno nie powstał wpis związany z tematyką filmową.
Pomyślałam, że poniedziałek to dobry dzień na zaproponowanie Wam filmu, który dobrze Was nastroi na cały przyszły tydzień.
Lubię filmy oparte na faktach, wnoszące rozwój w nas samych czy skłaniające do refleksji.
Pierwszy film jaki polecę brzmi: „W pogoni za szczęściem”.
Autentyczna biografia.
Opowiada historię samotnego ojca, który zostaje bez pracy i jest pozbawiony domu, pomimo przeciwności losu walczy z całych sił o swoją wymarzoną posadę.
Will Smith doskonale wciela się w rolę, napawa entuzjazmem i pokazuje determinację w dążeniu do celu.
Oglądając zastanawiałam się ile człowiek jest w stanie unieść i co staje się motorem działania w naszym życiu?
Wielokrotnie przekonałam się, że bycie rodzicem nadaje sens, odwagę i motywację.
„W pogoni za szczęściem” określiłabym jak film pogodny, podnoszący na duchu i pokazujący, że po każdej burzy może wyjść słońce, nawet gdy stoimy pod murem i nie widzimy drzwi.
Patrząc na głównego aktora dostrzegam cechy nie tylko „wojownika” walczącego o codzienny byt, ale i znakomitego sprzedawcę.
Krzepiący film, z nadzieją od zera do bohatera.
Kolejna historia to turecka ekranizacja „Cud w celi nr 7”.
Jeżeli jesteście fanami filmu „Zielona Mila” z pewnością „Cud w celi nr 7” przypadnie Wam do gustu.
Przyznam, że kiedy niniejszy melodramat został mi polecony nie miałam żadnych oczekiwań, a wręcz brak ochoty.
Tytuł nie przyciągał specjalnie, a jednak pozytywne opinie zaciekawiły.
Późnym wieczorem postanowiłam włączyć i jakież było moje zdziwienie…
Film trwający ponad 2 godziny minął jak chwila, ale uprzedzam przyda się dobra para chusteczek, bo to dobry wyciskacz łez.
O czym jest film „Cud w celi nr 7”?
Film opowiada historię o niepełnosprawnym samotnym ojcu, który wychowuje córkę Ovę.
Głównemu bohaterowi, Memo w wychowaniu córki pomaga babcia dziewczynki.
Los ojca i córki pomimo, że trudny to trwa, aż do momentu gdy wydarza się nieszczęśliwy wypadek i Memo trafia do więzienia.
Zaskakująca rola dziewczynki, jej dojrzałości, mądrości i dziecięcej oddanej miłości do swojego ojca.
Historia wciąga od samego początku, ponieważ przeciwności losu piętrzą się z każdą minutą.
Dramatyzmu dodaje muzyka, która w kluczowym momencie potrafi nie jednego „twardziela” chwycić za serce.
Oglądając film możemy zastanowić się nie tylko nas sensem życia, ale dostrzec spojrzenie na świat poprzez pryzmat innego człowieka.
Historia ojca i córki, która pokazuje, że wdzięczność i „małe rzeczy” budują życie.
Miłość, która wyraża się w rozmowie i przytuleniu.
Okazuje się, że najsympatyczniejszych przyjaciół poznamy w więzieniu i często nie wygrywa zdrowy osąd, ale oddanie drugiego człowieka dla nas.
Niniejsze propozycje to ładnie sfilmowane filmy, które mają za cel wzruszyć widza.
„Anioły” są wśród nas.
Czy oglądaliście niniejsze ekranizacje? A może polecicie inny film?
Uściski.
Rafał
Witaj Sylwia 🙂
Tytuł 'Ojciec w Roli Głównej’ ów Twojego podcastu sądzę, że nie przypadkowy choć przedstawiony jakoby w aspekcie filmu jako dzieła 😉 ? Bardzo Dziękuję za ów wpis wskazujący na jakże ważną rolę Ojca dla Dziecka w dzisiejszym świecie (może w równi z matką, a może po prostu raczej jako niezastąpionej, także istotnej) i w czasie , gdy tyle mówi się o Rodzicielstwie – wbrew pozorom chyba coraz trudniejszym do spełniania dla obu płci. I tak ów wpis dla mnie osobiście wyjątkowo i podświadomie emocjonujący ze względu na fakt, iż umieściłaś go w przeddzień Urodzin mojej Córki, a i zaraz przecież jest Dzień Matki i dalej Dzień Ojca oraz Dzień Dziecka między nimi , stąd po kroć Dziękuję – wzruszyłem się również opisem wskazującym na zawarte w nim emocje.
Jak już obejrzę któryś z ww. filmów , czy może wszystkie to na pewno się odniosę 🙂 i napiszę więcej – choć jak widzę może być ciężko.
Pozdrowionka Serdeczne i Najlepszego, z okazji Dnia Mamy dla Ciebie oczywiście , a który przypada już jutro !!!
Sylwia Świerżewska
Rafał,
dziękuję, że podzieliłeś się swoimi odczuciami. Pisząc niniejszą odpowiedź uśmiecham się do siebie, bo cieszę się, że wpis wywołał tyle wrażeń. Wszystkiego najlepszego dla Córci, wzruszyłeś się-to dobry emocja.
Dziękuję bardzo za jutrzejsze życzenia z okazji Dnia Matki, będę świętować;)
Do obejrzenia filmów zachęcam. Z pewnością nadejdzie moment odpowiedni dla Ciebie kiedy je obejrzysz.
Pozdrawiam